••Oczami Laury••
Staliśmy jak słup soli. Po około dwóch minutach Ross wyjał coś z oczu. Jak sie potem domyśliłam były to soczewki. Spojrzałam w jego oczy i wszystko wróciło. Wszystkie uczucia i to z dwa razy większa siła. Te wszystkie wspomnienia nagle zaczeły mi wirować w głowie. Nie wiem co było dalej bo potem była tylko ciemność.
••Oczami Rossa••
Widziałem, że po zdjęciu soczewek Laura zbladła. Podszedłem do niej i zapytałem:
- Lau? Wszystko ok?
Nie otrzymałem odpowiedzi. Po chwili poczułem na swoich rękach dosyć lekki ciężar. Zemdlała.
* * * * * * * *
Już z 5 minut próbujemy ja jakoś obudzić ale coś nam nie wychodzi. Nagle do sali wbiegła Raini ze szklanka wody. Następnie wylała cała zawartość na Lau. Dziwnie sie teraz do niej tak mówi.. Nienawidziłem jej a uważam ja za miłość swojego życia. Chociaż sam nie wiem czy dalej tak uważam...
Moje myśli rozwiała Laura, która patrzyła na nas. Jej smutny wzrok zatrzymał sie mnie. Chwilę tak patrzyła a potem jakby nigdy nic uciekła z sali. Wybiegłem za nia lecz jej już nie było. Wróciłem do domu...
* * * * * * * * *
Następny dzień
••Oczami Rossa••
Nie wyspałem sie zbytnio, bo cały czas myślałem o niej. Rydel jak zwykle chciała mi pomóc ale tym razem nie przyjalem jej pomocy. Musze poradzić sobie sam. Postanowiłem sie troche zmienic. Moze nie z wygladu ale z charakteru.
* * * * * * *
Siedze na matematyce już z 20 minut a Laury nadal nie ma.
Nagle do sali wchodzi tyłem, bo całuje sie z jakimś kolesiem jakaś panna w różowej spódniczce. Przynajmniej włosy ma ładne. Jak ja takich dziewczyn nie lubie...
Kiczowata paniusia szepcze coś na ucho swojemu chłoptasiowi i odwraca sie a ja znów dostaje szoku. To Laura...
~~~~~~~~~~~
Rozdział krótki i nijaki. Nie mam na nic siły więc go nawet nie sprawdzałam. Ogólnie przepraszam za to, że nie ma niektórych znaków ale pisałam ten rozdział na telefonie. W ramach rekomensaty to rozdział pojawi sie jutro. No chyba że bedzie 5 komentarzy to dodam jeszcze dzisiaj :)
Do napisania <3
Właśnie znalazłam tego bloga i jest świetny:D
OdpowiedzUsuńDziekuje <3
Usuńpopieram Tulię cudowny
OdpowiedzUsuńDziekuję <3 Jutro dodam następny :) Bedzie dłuższy no i może lepiej mi wyjdzie :3
UsuńJak ja nienawidzę takich końcówek...xd
OdpowiedzUsuńRozdział po prostu boski. Czekam z ogromną niecierpliwością na ciąg dalszy :*
Mam być szczera? Też ich nienawidze XD No ale trzeba jakoś budować napięcie, no nie? :D <3
Usuń